25 sierpnia: Nowe radio dla Białorusinów

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opublikowała Ogłoszenie z częstotliwościami przyznanymi w 1999 roku nadającemu w języku białoruskim Radiu Racja. W Białymstoku na falach ultrakrótkich na 105,5 MHz będzie nadawać radio o charakterze wyspecjalizowanym ze względu na odbiorcę i język nadawania. Program ma być adresowany do mniejszości białoruskiej i rozpowszechniany w języku tej mniejszości, mają się w nim znaleźć audycje słowne, słowno-muzyczne i muzyczne dotyczące współczesnych problemów mniejszości białoruskiej i Białorusinów.
Ogłoszenie związane jest z mającym nastąpić w lipcu przyszłego roku wygaśnięciem dotychczasowej koncesji, a nie z jej cofnięciem. Radio Racja nie nadaje swojego programu od 2002 roku. W myśl ustawy o radiofonii i telewizji KRRiT może odebrać koncesje po trzymiesięcznej przerwie w nadawaniu. Radiem, które chce pojawić się w miejscu Radia Racja jest Radio Pahonia.

10 sierpnia: Wielka awaria Radia Zet i Maryja

Radio Zet - 107,3MHz jak i Radio Maryja 104,7 MHz - przerwa w emisji programu w związku z usterką satelity za pośrednictwem którego sygnał wysyłany jest do nadajników naziemnych

10 sierpnia: Czy niezależne radio będzie nadawać na Białoruś?
W poniedziałek premier Marek Belka zadecydował o przyznaniu z budżetu prawie miliona złotych na wsparcie organizacji pozarządowych tworzących niezależną rozgłośnię radiową nadającą na Białoruś. Zdaniem Donalda Tuska, który jest gorącym zwolennikiem niezależnego radia nadającego na Białoruś, najlepiej byłoby te środki podzielić.

- W pierwszym rzędzie należałoby, na bazie dawnego Radia Racja, utworzyć Radio Pahonia. Poza środkami z budżetu swoje finansowe wsparcie dla tego projektu zadeklarowały już zarówno Unia Europejska, jak i Stany Zjednoczone - powiedział wczoraj Tusk. - Reszta tej kwoty powinna trafić do redakcji białoruskiej Radia Polonia, tak by mogła nadawać program w znacznie szerszej formule, tak jak kilka lat wcześniej.

Radio Polonia

W tej chwili Radio Polonia codziennie nadaje trzy godziny programu po białorusku. Program ma charakter czysto informacyjny. Rozgłośnia ma swoich korespondentów, współpracuje również z Radiem Swoboda i Baltic Waves - litewską rozgłośnią. Nadaje na falach krótkich, słyszalnych na obszarze całej Białorusi, a także przez satelitę i internet. Redakcję tworzy kilkanaście osób. Do lipca 2003 r. program redakcji był prawie o połowę dłuższy, więcej też było programów premierowych. Wtedy jednak radykalnie go skrócono, rozważano w ogóle likwidację rozgłośni.
- Odtworzenie tamtego poziomu nie będzie proste - uważa Aleksander Navicki, zastępca kierownika redakcji.
- Przede wszystkim potrwa znalezienie na Białorusi niezależnych dziennikarzy.

Dwa razy Racja

Radio Racja funkcjonowało od końca 1999 roku do połowy roku 2002. W zasadzie tworzyły je dwie redakcje. Nadająca spod Warszawy na falach krótkich program na całą Białoruś oraz białostocka - nadająca na UKF dla mniejszości białoruskiej w Polsce. Według prowadzonych wówczas niezależnych badań słuchalność radia na Białorusi oscylowała wokół 4 proc.
Radio utrzymywało się z zagranicznych grantów. Właścicielem 60 procent udziałów w rozgłośni jest Związek Białoruski w Polsce. Koncesja tego radia wygasa w lipcu 2006 r. Według byłych pracowników radio zamilkło z dwóch powodów. Po pierwsze, fundusze obcięli Amerykanie. Po drugie, do władzy w Polsce doszła lewica, której wschodnią politykę zagraniczną można w najlepszym razie określić mianem niezdecydowanej.
Po Radiu Racja pozostał sprzęt i ludzie gotowi rozpocząć pracę.
- Podstawą dla nowej, nadającej na Białoruś stacji musi być Radio Racja - stwierdza europarlamentarzysta Bogdan Klich. - To musi być niezależne, pozarządowe radio. W tej chwili wsparcie finansowe zadeklarowała Komisja Europejska, Stany Zjednoczone oraz polski rząd. A tworzenie całkiem nowego projektu albo przekazywanie koncesji przedłuży cały proces o kilka miesięcy.
Klich wczoraj rozmawiał z przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nie chciał jednak zdradzić, czego dokładnie rozmowy dotyczyły. Podobno jednak ministerstwu nieszczególnie podoba się pomysł rozgłośni pozostającej poza jego kontrolą. Nikt nie chce również zdradzić ewentualnych decyzji kadrowych, dotyczących obsady kierownictwa nowej starej rozgłośni.